Skip to content

Prawdziwa miłość

Jeśli ukochaną osobę kochamy za jej ciało i piękno, to gdy zestarzeje się lub zostanie kaleką, nasza miłość zniknie. Więc nie była to miłość, tylko pożądanie. Jeśli kochamy człowieka za jego umysł, intelekt, to gdy świadomość zacznie wygasać a pamięć i zdolności słabnąć, to przestaniemy go kochać. Zatem też nie była to miłość, a ubóstwianie umysłu. Jeśli ciało i umysł ukochanej osoby są zdrowe, natomiast zachowała się nieuczciwie, podle, ale nadal ją kochamy – to w takim razie co w niej kochamy? Kochamy wówczas jej nieśmiertelne, Boskie Ja. Mamy dwa Ja – Wyższe, wieczne, które stanowi jedność z Bogiem i Ja zewnętrzne, ludzkie, które ma ambicje, pragnienia, itd. Te dwa przeciwieństwa łączą się w człowieku. Prawdziwe Ja człowieka to dusza, która nie potrafi żyć bez miłości. Dlatego prawdziwa miłość do innego człowieka i prawdziwa miłość do Boga jest tym samym. Człowiek zakochany jest pełen energii, szczery, cieszy się, jest szczęśliwy i uśmiecha się bez przyczyny. Człowiek kochający prawdziwie jest wolny, odważny – może dokonać bohaterskiego czynu, poświęcić życie dla ukochanej osoby, nie boi się śmierci, bo jego Boskie Ja wychodzi na pierwsze miejsce, a jego ludzkie Ja odsuwa się na drugie. Człowiek kochający opiekuje się ukochaną osobą, może ograniczyć swoje interesy dla jej dobra, jest to przejaw troski i ofiary. Jak wobec tego wygląda miłość do Boga? Jako troska o swoją duszę, o moralność, jako przestrzeganie przykazań, jako zmiana charakteru na lepszy.

W miłości zwycięża ten, który jest gotów, by oddawać o wiele więcej, niż otrzymywać. Miłość staje się nieszczęściem dla osoby, która chce tylko otrzymywać. Obrazy, wyrzuty, zwiększone wymagania to wszystko jest konsumpcyjnym stosunkiem do miłości. Jeśli nie podoba ci się coś w ukochanej osobie, to zmieniaj ją, wychowuj, a nie zabijaj poprzez swoje obrazy. Niedopuszczalne jest karanie obrazą lub brakiem miłości. Jeśli dziewczynie nie podoba się w chłopaku skąpstwo, wyniosłość lub zazdrość, to proszę mi uwierzyć, że w głębi jej duszy jest to samo. Zmieniając swój świat wewnętrzny, zmieniamy świat bliskiej nam osoby.

Czytaj także:  Szczęście versus smutek

Jeśli uważacie, że miłość rodzi się na Ziemi, to waszym głównym celem stają się ziemskie wartości. Wasz cel jest tam, gdzie rodzi się uczucie miłości.
Jeśli zrozumiemy, że uczucie miłości rodzi się tylko przez Boga i zostaje nam dane tylko po to, abyśmy go zwiększyli i zwrócili. Jeśli uświadomimy to sobie i poczujemy, że uczucie miłości nie jest naszą własnością, że nie mamy prawa do kierowania nim – tylko wtedy będzie nam dane posiadanie największego szczęścia na Ziemi.

Aby prawidłowo kierować ludźmi, przede wszystkim należy polepszyć swój stan wewnętrzny. Można kierować człowiekiem zewnętrznie, ale nie wolno wewnętrznie. Kierując, nie powinno się uzależniać ludzi od siebie. Proszę powiesić u siebie na ścianie trzy hasła. Pierwsze: każdy człowiek ma prawo być niepodobny do mnie. Drugie: każdy człowiek ma swój los. Trzecie: każdy człowiek jest kierowany przez Boga.

Aby zostać zdrowym, trzeba zostać szczęśliwym. Aby zostać szczęśliwym, trzeba poczuć jedność z Bogiem na poziomie duszy, poczuć, że jesteśmy duszą. Spróbujcie poczuć, że jesteśmy duszą kochającą – jest to poczucie wyższej harmonii w przyrodzie, w wszechświecie, to poczucie Boskiej woli i wyższego sensu we wszystkim, to rozumienie, że Bóg cały czas wysyła do nas miłość i powinniśmy odpowiadać Mu miłością, że poprzez miłość można zmienić wszystko – swój charakter, swój los i otaczający świat.

S. Łazariew www.diagnostykakarmy.pl

Kliknij i oceń

Shopping cart